Szczelny montaż okien PVC w warstwie ocieplenia (Oknotest.pl - 24.10.2014)

Potrzeba matką wynalazków, powiadają i coś w tym jest. Pan Maciej zamarzył postawić dom pasywny. Potrzebował okien i rozwiązania montażowego na miarę marzenia. Zdecydował się na sprawdzone okna V90+ i… instalacyjny eksperyment. Trochę MOWO, pianki PU, folii, aerożelu i taśm rozprężnych. Materiałowy miszmasz na pozór, ale skutek doskonały. Teraz to już pewne. W teście blower door osiągnięto wynik szczelności powietrznej budynku n500,36 [1/h].

Dom energooszczędnie przemyślany

Pan Maciej mieszka wygodnie, budować domu nie musiał, ale chciał. Biorąc się za bary z niełatwym zadaniem dołożył wszelkich starań, aby budować nowocześnie na miarę czasów i… własnych oczekiwań. Dlatego nie brnął ślepo w utarte schematy. Jego inwestycja, to przykład kreatywnego i rozsądnego podejścia do budowania, w którym przyszły komfort użytkowników jest równie ważny, jeśli nawet nie ważniejszy, od technicznych teorii i energooszczędnych efektów. Dom jest niewielki. Raptem 85 m2 powierzchni użytkowej, ale taki właśnie miał być. Zgrabny i niedrogi. Jak wyglądał w maju podczas montażu okien, a jak w połowie września podczas testu blower door widać na zdjęciach.

Te czarne folie widoczne na zdjęciach nr 1 i 3, to nie jest próba ochrony tajemnic energooszczędnego budowania, a efekt przemyślanych działań inwestora. Maj był mokry i chłodny, a mur konstrukcyjny z nasiąkliwego silikatu. Mokre mury konstrukcyjne nie sprzyjają nowoczesnym technologiom montażu okien. Na kilka dni przed terminem instalacji Pan Maciej zadał sobie trud osłonięcia otworów okiennych słusznie rozumując, że lepiej możliwym usterkom montażu zapobiegać, kiedy to łatwe, niż je usuwać w prawie gotowym budynku po teście szczelności. Piszemy o tym, bo to dobry przykład przygotowania budynku do montażu okien przez inwestora.

Hybryda montażowa z elementami MOWO

Okna w budynkach pasywnych posadowione są w warstwie ocieplenia. Pan Maciej miał do wyboru dwie uznane, systemowe technologie montażu okien poza obrysem muru konstrukcyjnego. Konsole i łączniki JBD-K SFS intec albo ramę MOWO illbrucka. Z różnych powodów żadna z nich nie przekonała go w 100%. Z jego wątpliwości zrodził się pomysł na montażowy eksperyment. Hybrydę, z wykorzystaniem fragmentów profili nośnych i docieplających pozostających monterom po klasycznym montażu MOWO. Szczegóły tego niestandardowego rozwiązania montażowego opisaliśmy w artykule pod tytułem „Montaż okien w ociepleniu – inaczej niż zwykle”. W dużym skrócie, pomysł zasadza się na wykorzystaniu elementów nośnych systemu MOWO wyłącznie w miejscach koniecznych dla prawidłowego mechanicznego połączenia okna z ościeżami. Resztę „ramy” uzupełnia zwykły XPS albo hydropian. Do izolacji szczelin pomiędzy oknem, a ramą nośną wykorzystano piankę PU i folie, zamiast wielofunkcyjnej taśmy rozprężnej. Znalazło się jeszcze miejsce na „ciepły parapet”, rolety podtynkowe i trochę mat aerożelowych. Do tej pory nikt tak jeszcze okien nie montował, stąd u wszystkich zainteresowanych było trochę niepokoju o efekt. Okazuje się, że niepotrzebnie. Dom Pana Macieja jest szczelny jak rzadko który inny, co potwierdził test szczelności powietrznej budynku blower door. Passivhaus Institut Darmstadt wymaga dla budynków pasywnych wartości współczynnika krotności wymiany powietrza n50 na poziomie ≤ 0,6. Uzyskany w naszym teście wynik n50 = 0,36 mówi zatem sam za siebie! Cząstkę zasługi można przypisać szczelnym oknom Vetrex V90+ oraz montażowej hybrydzie, ale prawdziwe słowa uznania należą się przede wszystkim firmie FIX z Wrocławia, uczestnikowi Programu Rekomendacji Technicznych Pro Quality, który wszystkie elementy zgrabnie i skutecznie połączył w całość.

Blower door – test rozsądku

Inwestorzy atakowani nieustannie przez reklamy koncentrują uwagę głównie na wartościach współczynników przenikania ciepła kupowanych materiałów. Za to są skłonni płacić i bardzo często… przepłacają! Przepłacają, bo nie zwracają uwagi na aspekt, kto wie czy nie ważniejszy od przenikalności cieplnej. Na szczelność przegród zewnętrznych. W każdym budynku tylko część strat ciepła to wynik przewodności cieplnej materiałów zastosowanych podczas budowy. Coraz mniejsza część, bo materiałowa przenikalność cieplna jest już mocno wyśrubowana. Większym wrogiem energooszczędnego budowania są nieszczelności prowadzące do niekontrolowanej infiltracji powietrza. Niekontrolowana wymiana powietrza w pomieszczeniach, to setki i tysiące kWh dodatkowej energii potrzebnej do grzania nadprogramowych mas zimnego powietrza wdzierających się przez każdą pozostawioną szczelinę. Wykrywaniu wszelkich nieszczelności budynku służy właśnie blower door test, czyli test szczelności powietrznej budynku. Wykonany w odpowiednim momencie ułatwia rozprawienie się z przyczynami jeszcze zanim budynek zostanie zamieszkany.

Pan Maciej, wzór roztropnego inwestora, z góry zapowiadał wszystkim wykonawcom, że zweryfikuje jakość robót zlecając test szczelności budynku. Podczas przygotowań do budowy poznał mnóstwo ludzi oraz firm związanych z budownictwem energooszczędnym i pasywnym, dlatego wiedział z kim najlepiej rozmawiać oraz komu powierzyć wykonanie testu. Wybór padł na firmę PASS, której szefuje Pani Katarzyna Jarocka ściśle współpracująca z Polskim Instytutem Budownictwa Pasywnego i Energii Odnawialnej Güntera Schlagowskiego, który jest jednostką akredytowaną przez Passivhaus Institut Darmstadt, czyli prekursora europejskiego budownictwa pasywnego. Mocny pasywny łańcuch! Nie zamieścimy całego raportu sporządzonego przez firmę PASS dla budynku Pana Macieja, bo to obszerny wielostronicowy dokument. Prezentujemy tę jego część, w której zawiera się zbiór podstawowych informacji o obiekcie i warunkach oraz rzecz najważniejsza… wynik testu.

Dla czytelników, którzy być może po raz pierwszy spotykają się z tego rodzaju raportem podpowiemy skąd się bierze wynik testu szczelności, czyli wartość współczynnika krotności wymiany n50. Jeżeli z tabeli „Wyniki” wziąć średni przepływ powietrza V = 94m/h i podzielić go przez kubaturę wewnętrzną 260,40m3 otrzymamy n50 = 0,36 [1/h].

Dom, czy parasol?

Polskie przepisy techniczno-budowlane jedynie zalecają przeprowadzanie testów szczelności powietrznej budynków. W dobie świadectw energetycznych i etykietowania produktów energooszczędnych to już trochę za mało. Testy blower door powinny stać się obligatoryjne przynajmniej dla wszystkich nowych budynków. Czego na razie nie chcą robić przepisy, powinien robić inwestorski zdrowy rozsądek. Bez sprawdzenia szczelności budynku można wydać setki tysięcy złotych na postawienie… dużego parasola! Nieszczelny dom jest wypisz wymaluj, jak parasol. Woda na głowę nie leci, ale wiatr hula swobodnie. Komfort dla mieszkańców z tego żaden, dla portfeli jeszcze mniejszy.

OKNOTEST.PL

Artykuł na portalu Oknotest.pl znajduje się pod tym linkiem.